Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania - SOBOTA - Wsp.św.Dominika -8SIERPNIA 2015
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Cały Świat
Wysłany: 7 Sierpień 2015, 15:29   Czytania - SOBOTA - Wsp.św.Dominika -8SIERPNIA 2015

Sobota, 8 SIERPNIA 2015
Wspomnienie św. Dominika, prezbitera


(Pwt 6,4-13)
Mojżesz mówił do ludu: Słuchaj, Izraelu, Pan, nasz Bóg - Pan jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach. Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, o której poprzysiągł przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, że da tobie miasta wielkie i bogate, których nie budowałeś, domy pełne wszelkich dóbr, których nie zbierałeś, wykopane studnie, których nie kopałeś, winnice i gaje oliwne, których nie sadziłeś, kiedy będziesz jadł i nasycisz się - strzeż się, byś nie zapomniał o Panu, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Będziesz się bał Pana, Boga swego, będziesz Mu służył i na Jego imię będziesz przysięgał.

(Ps 18,2-3.7.47.51)
REFREN: Miłuję Ciebie, Panie, mocy moja

Miłuję Cię, Panie, mocy moja.
Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu;
Boże, skało moja, na którą się chronię,
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.

Wzywałem Pana w moim utrapieniu,
wołałem do mojego Boga;
i głos mój usłyszał ze swojej Świątyni,
dotarł mój krzyk do Jego uszu.

Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja opoka,
niech będzie wywyższony mój Bóg i Zbawca.
Ty dajesz wielkie zwycięstwo królowi
i okazujesz łaskę dla Twego pomazańca.

(2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

(Mt 17,14-20)
Pewien człowiek zbliżył się do Jezusa i padając przed Nim na kolana, prosił: Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę. Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić. Na to Jezus odrzekł: O, plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was cierpieć? Przyprowadźcie Mi go tutaj! Jezus rozkazał mu surowo, i zły duch opuścił go. Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie. Wtedy uczniowie zbliżyli się do Jezusa na osobności i pytali: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić? On zaś im rzekł: Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się stąd tam!, a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was.
..............................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 8 Sierpień 2015, 00:11   

Szokujace slowa miłosiernego Jezusa! Rzadko Jego mowa posiada taki stopien wzburzenia, a dotyczy przeciez niemożności uczynienia przez apostolow cudu! Spodziewalibysmy się raczej lagodnej perswazji, ze nie wszystko jest przeciez możliwe, ze przypadek jest ciezki, ze należy zachowac cierpliwość i nie tracic nadziei, ze kiedys , ze w przyszłości, ich usiłowanie się powiedzie. Jezus reaguje jednak inaczej, chcąc nam powiedziec jak bardzo Mu zalezy na tym abyśmy posiadali żywa jak ziarno gorczyczne wiarę, to znaczy wiare która czyni cuda. Jak zalosnie slaba jest moja wiara. Jak szybko i jak latwo jest mi się zgodzic z tym, ze nie ma cudu i ze jest to rzecz naturalna i całkowicie zgodna z optyka ewangelicznej wiary
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 8 Sierpień 2015, 00:14   

Jak bardzo jesteśmy grzeszni, i to w podwojny sposób. Raz dlatego , ze jesteśmy grzeszni, a drugi raz dlatego, ze tego nie dostrzegamy. Wystarczy przytoczyc pierwszy punkt przymierza z Bogiem : „Słuchaj, Izraelu, Pan, nasz Bóg - Pan jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił”. Pan jest JEDYNY, a ile my mamy bogow, pol-bogow i cwierc-bogow, których się boimy i o których aprobate zabiegamy. ‘Sluchac” Boga na prawdę, to milowac Go „z calego serca, z calej duszy, ze wszystkich sil”. Jacy jesteśmy grzeszni wtedy kiedy nie mamy się z czego spowiadac! A jak się ma nasza milosc? - trzeba wówczas zadac sobie to wlasnie pytanie.
Tym bardziej jest to na miejscu, ze rozwinieciem tego nakazu jest bardzo realistyczne polecenie, aby mieć nieustannie na uwadze te sprawe, aby była ona w symbolice rzeczy i gestow które czynimy.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 8 Sierpień 2015, 00:21   

Szczegolne zagrozenie stanowi dobrobyt, bogactwo… tak…błogosławieństwo Boze. Powoduje ono często oziębłość duszy, bo człowiek przyzwyczaja się do niego, traktuje to jako rzecz nalezna i zamiast Boga, stawia siebie w centrum. Rguje z serca Pana, ledwie Go toleruje resztkami pobożności i dawnych przyzwyczajen. W ten sposób jednak człowiek traci siebie, bo zapada na uwiad miłości i co z tego, gdyby nawet caly swiat posiadl na własność, a utracil samego siebie?


„Będziesz się bał Pana, Boga swego, będziesz Mu służył i na Jego imię będziesz przysięgał”. Laicyzacja i ateizm to niekoniecznie gwałtowny, wrogi akt odrzucenia Boga, i rezygnacja z udzialu w liturgii. Jest forma bardziej „miekka” i przez to bardziej niebezpieczna odrzucenia Boga, polegajaca na lekceważeniu Jego slowa, przyznawanie Mu roli ozdobnika w swoim zyciu, spychanie Go na margines naszych zainteresowan i kompletna niechęć aby Mu cokolwiek ofiarowac. Interesuje nas On tylko o tyle, o ile może się nam w czyms przysłużyć, to znaczy o ile może z tego wyniknąć dla nas jakas konkretna, namacalna korzysc.
 
 
R. z DMM
czyli Romek


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 8 Sierpień 2015, 09:10   

Odnośnie urywku ze Starego Testamentu:
W Biblii, którą posiadam, zamiast słowa 'Pan' jest wszędzie słowo 'Jahwe'; tak się on (urywek) zaczyna: "Słuchaj, Izraelu, Jahwe jest naszym Bogiem - Jahwe Jedyny. Będziesz miłował twojego Boga, Jahwe, z całego serca..."

/Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Wydanie drugie zmienione. Wydawnictwo PALLOTTINUM. Poznań - Warszawa 1971/
_________________
R-k DMM
 
 
Giga


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 8 Sierpień 2015, 20:26   

I co z tego ze to widzimy?Im bliżej Boga tym jaśniej widzimy..chyba dobrze tą nędzę przyjąć bo i tak bez oczyszczenia mocą Bożą nic sami nie zrobimy
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 8 Sierpień 2015, 22:55   

Tolerujemy Boga resztkami poboznosci i dawnych przyzwyczajen /AZ/

Przypominamy sobie o Nim tak przy okazji urodzin czlonka rodziny, slubu, pogrzebu czy choroby lub nieszczescia, z ktorym sobie nie radzimy.
Dobre i to, ale czy to starcza, czy to godne Tego, Ktory wszystko moze?

Niech Bog nie bedzie na marginesie naszego zycia w roli ozdobnika.
By tak bylo potrzeba nam ingerencji Ducha Swietego, bo dzisiejsza codziennosc jest trudniejsza niz kiedykolwiek.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 9 Sierpień 2015, 02:14   

... I tu wlasnie Danusiu po prostu narzuca sie "niedzielny" (dzisiejszy) Eliasz z jego prosba o smierc. I tutaj Eucharystia, aniol Bozy.....
 
 
Giga


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 9 Sierpień 2015, 08:15   

Uwaga by nie zwariować od biczowania siebie za brak wiary.Skąd człowiek ma wiedzieć bez szczególnego daru Boga czego On chce , czy uzdrowić czy dopuścić chorobę, która też służy dobru, tylko inaczej, tak jak krzyż Chrystusa.A poza tym co mamy czego byśmy nie otrzymali?Czy to my decydujemy co jest dobre, lepsze dla danego człowieka? Ja mogę wierzyć, z Jego daru, że On może wszystko ale muszę też szanować i zdać się na Jego widzenie co jest lepsze , że spokojem i ufnością
 
 
Giga


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 9 Sierpień 2015, 08:19   

Oczywiście jest to owoc mojego doświadczenia i to do czego doszłam prowadzona przez Niego. Nikomu nie narzucam swojego rozumienia tej kwestii.
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 9 Sierpień 2015, 22:21   

Giga, my rozumiemy Twoje rozumowanie i przykro nam tez, ze tak Cie dotyka bolesnie zycie.
Mysle, ze w DOMu nikt nikogo nie ocenia, a stara sie raczej rozumiec. Wierzymy jak potrafimy a to wlasnie zalezy od daru laski.
Specjalnie dla Ciebie....
O Jezu cierpiacy, ktorys strapionych pocieszal, a nieszczesliwych ratowal, ktory jestes nadzieja i ucieczka, wspomoz mnie w nieszczesciu, ktore przygniata. A jesli ten krzyz jest potrzebny do zbawienia, to nie moja, ale Twoja wola niech sie spelni. Racz mnie jedynie wesorzec swoja laska, abym go niosla cierpliwie w zjednoczeniu z Toba i osiagnela wieczna nagrode.
Szczesc Boze.
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy Sącz
Wysłany: 10 Sierpień 2015, 09:47   

Amen Amen-i moja modlitwa.
_________________
BML
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group