Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania - CZWARTEK - Wsp.św.Bernarda - 20SIERPNIA 2015
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Cały Świat
Wysłany: 19 Sierpień 2015, 15:28   Czytania - CZWARTEK - Wsp.św.Bernarda - 20SIERPNIA 2015

Czwartek, 20 SIERPNIA 2015
Wspomnienie św. Bernarda, opata i doktora Kościoła


(Sdz 11,29-39a)
Duch Pana był nad Jeftem, który przebiegał dzielnice Gileadu i Manassesa, przeszedł przez Mispa w Gileadzie, z Mispa w Gileadzie ruszył przeciwko Ammonitom. Jefte złożył też ślub Panu: Jeżeli sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, wówczas ten, kto (pierwszy) wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną. Wyruszył więc Jefte przeciw Ammonitom zmuszając ich do walki i Pan wydał ich w jego ręce. Rozgromił ich na przestrzeni od Aroeru aż do okolic Minnit, co stanowi dwadzieścia miast, i dalej aż do Abel-Keramim. Była to klęska straszna. Ammonici zostali poniżeni przez Izraela. Gdy potem wracał Jefte do Mispa, do swego domu, oto córka jego wyszła na spotkanie, tańcząc przy dźwiękach bębenków, a było to dziecko jedyne; nie miał bowiem prócz niej ani syna, ani córki. Ujrzawszy ją rozdarł swe szaty mówiąc: Ach, córko moja! Wielki ból mi sprawiasz! Tyś też wśród tych, co mnie martwią! Oto bowiem nierozważnie złożyłem Panu ślub, którego nie będę mógł odmienić! Odpowiedziała mu ona: Ojcze mój! Skoro ślubowałeś Panu, uczyń ze mną zgodnie z tym, co wyrzekłeś własnymi ustami, skoro Pan pozwolił ci dokonać pomsty na twoich wrogach, Ammonitach! Nadto rzekła do swego ojca: Pozwól mi uczynić tylko to jedno: puść mnie na dwa miesiące, a ja udam się na góry z towarzyszkami moimi, aby opłakać moje dziewictwo. Idź! - rzekł do niej. I pozwolił jej oddalić się na dwa miesiące. Poszła więc ona i towarzyszki jej i na górach opłakiwała swoje dziewictwo. Minęły dwa miesiące i wróciła do swego ojca, który wypełnił na niej swój ślub.

(Ps 40,5.7-10)
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę

Szczęśliwy człowiek,
który nadzieję pokłada w Panu,
a nie naśladuje pysznych
i skłonnych do kłamstwa.

Nie chciałeś ofiary krwawej ani płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy,
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: „Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje prawo mieszka w moim sercu”.
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, Panie.

(Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

(Mt 22,1-14)
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę! Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy [ich], pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego? Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych.
.............................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 19 Sierpień 2015, 20:19   

"Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże"
Czy rzeczywiscie i zawsze tak jest?
Ilez w moim zyciu bylo do niej zastrzezen, ilez gniewu,buntu i pretensji.
Dzisiaj przepraszam Ciebie Boze za to bo wiem, ze na niewiele sie to zdalo. W dalszym ciagu nie wiem jednak, po co jest niechciane zlo w naszym zyciu. Nie wierze, by bylo ono Twoja wola. Najwyrazniej czegos nie pojmuje.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 20 Sierpień 2015, 00:32   

I ta niewiedza Danusiu, moim zdaniem , przez wiare zyskuje status "regligijnego wtajemniczenia", bo On wie, a ty Mu ufasz i mimo twojej niewiedzy rozumiesz , dajac temu wyraz idac za Nim z zaufaniem. Taka jest wlasnie Milosc - klucz do najglebszej wiedzy, bo do ZBAWIENIA.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 20 Sierpień 2015, 00:35   

W różny sposób można wyrazic Bogu swoje lekceważenie. Może to być „pojscie na pole”, albo „do swojego kupiectwa”, albo nawet zerwanie z Nim więzów w zbrodniczej formie . Może to być również przyjecie Jego zaproszenia i udzial w uczcie weselnej Jego Syna, ale bez szacunku dla Niego i tego co On przezywa, stanowiac obraze dla Jego gościnności i rangi uroczystości która się odbywa.


W uczcie krolewskiej uczestnicza „zli i dobrzy”. Zycie Kosciola nie jest „balem mistrzow” . Wielu jest powolanych i nie należy z tego tytulu się puszyc, uważajać siebie za czlowieka posiadającego specjalny status i specjalne zaslugi. Nie można z tego tytulu lekceważyć Tego który okazal nam milosierdzie pogrążając się w pogardliwej bylejakości.


Boze , bron nas przed brakiem rozwagi i gorliwością religijna ktorej cene , obok osobistego smutku, zmuszeni sa placic jeszcze inni. (a propos pierwszego czytania)
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 20 Sierpień 2015, 00:36   

W różny sposób można wyrazic Bogu swoje lekceważenie. Może to być „pojscie na pole”, albo „do swojego kupiectwa”, albo nawet zerwanie z Nim więzów w zbrodniczej formie . Może to być również przyjecie Jego zaproszenia i udzial w uczcie weselnej Jego Syna, ale bez szacunku dla Niego i tego co On przezywa, stanowiac obraze dla Jego gościnności i rangi uroczystości która się odbywa.


W uczcie krolewskiej uczestnicza „zli i dobrzy”. Zycie Kosciola nie jest „balem mistrzow” . Wielu jest powolanych i nie należy z tego tytulu się puszyc, uważajać siebie za czlowieka posiadającego specjalny status i specjalne zaslugi. Nie można z tego tytulu lekceważyć Tego który okazal nam milosierdzie pogrążając się w pogardliwej bylejakości.


Boze , bron nas przed brakiem rozwagi i gorliwością religijna ktorej cene , obok osobistego smutku, zmuszeni sa placic jeszcze inni. (a propos pierwszego czytania)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group