Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Czytania - NIEDZIELA - 31STYCZNIA 2016
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Ca³y ¦wiat
WysÅ‚any: 30 StyczeÅ„ 2016, 15:50   Czytania - NIEDZIELA - 31STYCZNIA 2016

Niedziela, 31 STYCZNIA 2016
IV niedziela zwyk³a


(Jr 1,4-5.17-19)
Pan skierowa³ do mnie nastêpuj±ce s³owo: Zanim ukszta³towa³em ciê w ³onie matki, zna³em ciê, nim przyszed³e¶ na ¶wiat, po¶wiêci³em ciê, prorokiem dla narodów ustanowi³em ciê. Ty za¶ przepasz swoje biodra, wstañ i mów wszystko, co ci rozka¿ê. Nie lêkaj siê ich, bym ciê czasem nie nape³ni³ lêkiem przed nimi. A oto Ja czyniê ciê dzisiaj twierdz± warown±, kolumn± ¿elazn± i murem spi¿owym przeciw ca³ej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kap³anom i ludowi tej ziemi. Bêd± walczyæ przeciw tobie, ale nie zdo³aj± ciê [zwyciê¿yæ], gdy¿ Ja jestem z tob± - wyrocznia Pana - by ciê ochraniaæ.

(Ps 71,1-6.15.17)
REFREN: Bêdê wys³awia³ pomoc Twoj±, Panie

W Tobie, Panie, ucieczka moja,
niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwo¶ci,
nak³oñ ku mnie ucho i ze¶lij ocalenie.

B±d¼ dla mnie ska³± schronienia,
i zamkiem warownym, aby mnie ocaliæ,
bo Ty jeste¶ moj± opok± i twierdz±.
Bo¿e mój, wyrwij mnie z r±k niegodziwca.

Bo Ty, mój Bo¿e, jeste¶ moj± nadziej±,
Panie, Tobie ufam od m³odo¶ci.
Ty by³e¶ moj± podpor± od dnia narodzin,
Od ³ona matki moim opiekunem.

Moje usta bêd± g³osi³y Twoj± sprawiedliwo¶æ
i przez ca³y dzieñ Twoj± pomoc.
Bo¿e, Ty mnie uczy³e¶ od mojej m³odo¶ci
i do tej chwili g³oszê Twoje cuda.

(1 Kor 12,31-13,13)
Starajcie siê o wiêksze dary: a ja wam wska¿ê drogê jeszcze doskonalsz±. Gdybym mówi³ jêzykami ludzi i anio³ów, a mi³o¶ci bym nie mia³, sta³bym siê jak mied¼ brzêcz±ca albo cymba³ brzmi±cy. Gdybym te¿ mia³ dar prorokowania i zna³ wszystkie tajemnice, i posiada³ wszelk± wiedzê, i wszelk± [mo¿liw±] wiarê, tak i¿bym góry przenosi³, a mi³o¶ci bym nie mia³, by³bym niczym. I gdybym rozda³ na ja³mu¿nê ca³± majêtno¶æ moj±, a cia³o wystawi³ na spalenie, lecz mi³o¶ci bym nie mia³, nic bym nie zyska³. Mi³o¶æ cierpliwa jest, ³askawa jest. Mi³o¶æ nie zazdro¶ci, nie szuka poklasku, nie unosi siê pych±; nie dopuszcza siê bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi siê gniewem, nie pamiêta z³ego; nie cieszy siê z niesprawiedliwo¶ci, lecz wspó³weseli siê z prawd±. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pok³ada nadziejê, wszystko przetrzyma. Mi³o¶æ nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które siê skoñcz±, albo jak dar jêzyków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po czê¶ci bowiem tylko poznajemy, po czê¶ci prorokujemy. Gdy za¶ przyjdzie to, co jest doskona³e, zniknie to, co jest tylko czê¶ciowe. Gdy by³em dzieckiem, mówi³em jak dziecko, czu³em jak dziecko, my¶la³em jak dziecko. Kiedy za¶ sta³em siê mê¿em, wyzby³em siê tego, co dzieciêce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy za¶ [zobaczymy] twarz± w twarz: Teraz poznajê po czê¶ci, wtedy za¶ poznam tak, jak i zosta³em poznany. Tak wiêc trwaj± wiara, nadzieja, mi³o¶æ - te trzy: z nich za¶ najwiêksza jest mi³o¶æ.

(£k 4, 18)
Pan pos³a³ mnie, abym ubogim niós³ dobr± nowinê, wiê¼niom g³osi³ wolno¶æ.

(£k 4,21-30)
Pocz±³ wiêc mówiæ do nich: Dzi¶ spe³ni³y siê te s³owa Pisma, które¶cie s³yszeli. A wszyscy przy¶wiadczali Mu i dziwili siê pe³nym wdziêku s³owom, które p³ynê³y z ust Jego. I mówili: Czy nie jest to syn Józefa? Wtedy rzek³ do nich: Z pewno¶ci± powiecie Mi to przys³owie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonaj¿e i tu w swojej ojczy¼nie tego, co wydarzy³o siê, jak s³yszeli¶my, w Kafarnaum. I doda³: Zaprawdê, powiadam wam: ¿aden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczy¼nie. Naprawdê, mówiê wam: Wiele wdów by³o w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawa³o zamkniête przez trzy lata i sze¶æ miesiêcy, tak ¿e wielki g³ód panowa³ w ca³ym kraju; a Eliasz do ¿adnej z nich nie zosta³ pos³any, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydoñskiej. I wielu trêdowatych by³o w Izraelu za proroka Elizeusza, a ¿aden z nich nie zosta³ oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman. Na te s³owa wszyscy w synagodze unie¶li siê gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili a¿ na stok góry, na której ich miasto by³o zbudowane, aby Go str±ciæ. On jednak przeszed³szy po¶ród nich oddali³ siê.
..................................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2016, 07:37   

...Ty za¶ przepasz swoje biodra, wstañ i mów wszystko, co ci rozka¿ê. Nie lêkaj siê ich, bym ciê czasem nie nape³ni³ lêkiem przed nimi...

Te S³owa do proroka Jeremiasza by³y kiedy¶ dla mnie wielk± ostoj±...Dzieki , Panie, ze usun±les z mojego zycia straszne lêki...Dziêki za POKÓJ, który mi da³e¶...Dziêki za ¿ycie. Wszystko jest £ASK¡! -jak powiedzia³a ¶w. Tereska...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2016, 11:06   

Dziwna, zupelnie niewytlumaczalna reakcja mieszkancow Nazaretu. Mogli siê przeciez oburzyc, mogli tupac nogami i walic w pulpity jak to robi siê u nas w Sejmie. Mogli drwic, krzyczec, miotac kalumnie, jak u nas w Sejmie, ale zabijac ? Lukasz Ewangelista chce pokazac, ze Krzyz towarzyszyl Jezusowi od samego pocz±tku Jego zbawczej misji, napotykajac sprzeciw i krytyke ze strony malej wiary, rutyny, plytkiej religijnosci, a nade wszystko pychy i suchej i sformalizowanej poprawnosci religijnej.  
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2016, 11:07   

Mozna znac wszystkie jezyki ludzi i aniolow i nie byæ w stanie niczego prawdziwie madrego powiedziec. Mozna posiadac kolekcje najcenniejszych instrumentow najslynniejszych wirtuozow swiata i spaprac kazde usilowanie wykonania koncertu , zamieniajac go w chaotyczna kakofonie dzwiekow, bez zadnej harmonii. Nawet z najwiekszych zdobyczy technicznych i najwspanialszych osiagniec ludzkiego rozumu nie bêdzie zadnego po¿ytku, gdy zabraknie Milosci.
Twierdzenie takie nie jest przesadne, gdy¿ mowimy o Bogu, a Bog jest przeciez transcendenty. Jest takim w swojej wielkiej Dobroci i Pieknie, czyli w Milosci.
Do takiej Milosci nas wlasnie powolal i byloby to czystym szalenstwem dla nas i absurdem, gdyby nam tego nie umozliwil, dajac nam nieustannie swego Ducha, towarzyszac nam w ten sposob w naszej pielgrzymce do Nieba, ktora sie odbywa w szarej codziennosci Nazaretu i Beitsaidy.
Ostatnio zmieniony przez Abuna Zygmunt 31 StyczeÅ„ 2016, 11:12, w caÅ‚oÅ›ci zmieniany 1 raz  
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 31 StyczeÅ„ 2016, 11:08   

Ktoz z nas siê nie boi surowej krytyki, szyderstwa zlosliwych, odrzucenia, niesprawiedliwego wyeliminowania. Zabiegamy o akceptacje, uznanie, o ludzkie wzgledy. Pilnie zwracamy uwage na to aby nie przekroczyc granic poprawnosci politycznej, czy poprawnosci towarzyskiej, aby nie zostac uznanym za barbarzynce, prostaka, cudaka czy nawiedzonego. Jedynie Duch Bozy jest mocniejszy od tych wszystkich strachow i co najwazniejsze, jest On duchem Prawdy , Dobra i Piekna, czyli Duchem Milosci.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group