Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania - PONIEDZIAŁEK - 8LUTEGO 2016
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Cały Świat
Wysłany: 7 Luty 2016, 14:52   Czytania - PONIEDZIAŁEK - 8LUTEGO 2016

Poniedziałek, 8 LUTEGO 2016

(1 Krl 8,1-7.9-13)
Salomon zwołał starszyznę Izraela, wszystkich naczelników pokoleń, przywódców rodów Izraelitów, aby zgromadzili się przy królu Salomonie w Jerozolimie na przeniesienie Arki Przymierza Pańskiego z Miasta Dawidowego, czyli z Syjonu. Zebrali się więc u króla Salomona wszyscy Izraelici w miesiącu Etanim, na święto [Namiotów] przypadające w siódmym miesiącu. Kiedy przyszła cała starszyzna Izraela, kapłani wzięli Arkę i przenieśli Arkę Pańską, Namiot Spotkania i wszystkie święte sprzęty, jakie były w Namiocie. Przenieśli je kapłani oraz lewici. A król Salomon i cała społeczność Izraela, zgromadzona przy nim, przed Arką składali wraz z nim na ofiarę owce i woły, których nie rachowano i nie obliczano z powodu wielkiej ich liczby. Następnie kapłani wprowadzili Arkę Przymierza Pańskiego na jej miejsce do sanktuarium świątyni, do Miejsca Najświętszego, pod skrzydła cherubów, gdyż cheruby miały tak rozpostarte skrzydła nad miejsce Arki, że okrywały Arkę i jej drążki z wierzchu. W Arce nie było nic, oprócz dwóch kamiennych tablic, które Mojżesz tam złożył pod Horebem, , gdy Pan zawarł przymierze z Izraelitami w czasie ich wyjścia z ziemi egipskiej. A kiedy kapłani wyszli z Miejsca świętego, obłok wypełnił dom Pański. Kapłani nie mogli pozostać i pełnić swej służby z powodu tego obłoku, bo chwała Pańska napełniła dom Pański. Wtedy przemówił Salomon: Pan powiedział, że będzie mieszkać w czarnej chmurze. Już zbudowałem Ci dom na mieszkanie, miejsce przebywania Twego na wieki.

(Ps 132,6-7.9-10)
REFREN: Wyrusz, o Panie, na miejsce spocznienia

Słyszeliśmy o Arce w Efrata,
znaleźliśmy ją na polach Jaaru.
Wejdźmy do Jego mieszkania,
padnijmy przed podnóżkiem stóp Jego.

Niech Twoi kapłani odzieją się w sprawiedliwość,
a Twoi wierni niech śpiewają z radości.
Przez wzgląd na sługę Twego, Dawida,
nie odtrącaj oblicza Twojego pomazańca.

(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

(Mk 6,53-56)
Gdy Jezus i Jego uczniowie się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu. Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go poznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych, tam gdzie, jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.
......................................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 8 Luty 2016, 06:23   

...I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.

Rzeczywistosc wokol Jezusa, to głownie nieuleczalnie chorzy, tredowaci, opętani...Jęki i ręce wyciągniete, by sie GO dotknąc...Głownie byl dla nich Uzdrowicielem ciał...A Jemu juz echo z Ogrojca przynosiło ich żądzę "Ukrzyżuj..."Jak się czuł naprawdę? Czy w ciągu tych trzech lat Swojej Misji głoszenia Dobrej Nowiny o Królestwie zdarzały sie MU chwile radości? Czasem, podczas gdy cierpialam, myslalam, ze przezywam to dla Jezusa, ze moze w ten sposob zostalo zmniejszone Jezusowi, choc w minimalnym stopniu, cierpienie podczas nakladania MU cierniowej Korony, wreczania trzciny jako berła...Tyle razy zostałam uzdrowiona z nieuleczalnych, także śmiertelnyvh chorób! Zawsze byłam w Jego myslach...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 8 Luty 2016, 07:45   

Misja Chrystusa obejmowala CALA okolice, a uleczenia doznawali WSZYSCY ktorzy Go o to prosili. Wystarczylo jedno dotkniecie, "chocby fredzli Jego plaszcza". Misja Kosciola wiaze sie z kontynuacja Chrystusowych, zbawczych "dotkniec". Dokonuje sie to glownie poprzez sakramenty swiete.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 8 Luty 2016, 07:46   

Prawdziwa liturgia, tak jak i prawdziwa modlitwa jest misterium, w ktorym sie spotykaja ze soba : realna obecnosc Boga z konkretna kultura i konkretnym czlowiekiem.


Prawdziwa swiatynia jest takim miejscem swietym, gdzie prawdziwie obecny jest Pan. Cherubinami towarzyszacymi tej Obecnosci sa anioly i swieci, a wielbienie Boga odbywa sie poprzez liturgie, czyli swieta sluzbe modlitwy i ofiar. Powinnismy umiec to przelozyc na jezyk naszej codziennosci, na jezyk polityki, kultury, sztuki i pracy.
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
Wysłany: 8 Luty 2016, 11:02   

"A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie. " (Mk 6)

Dotknijmy.
_________________
Z Bogiem!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group