Niestety, slyszy sie coraz wiecej glosow o wojnie. Juz nie ukrywa sie dluzej, ze na Bliskim Wschodzie sily Asada nie jacys rebelianci atakuja, ale St.Zjednoczone nosza sie z zamiarem podjecia nalotow dywanowych, a Rosja ostro sie temu sprzeciwia, ostrzegajac, ze beda bronili Asada.
Pozar wojny nie maleje, a ogien stale sie podsyca i planuje sie dorzucic do niego nowe ilosci wojennej benzyny.
A wszystkim swiadkom tej eskalacji wojennej i zagrozenia ktore stad plynie brakuje odruchu obronnego. Swiat sparalizowany patrzy sie albo udaje, ze nie widzi...
Niestety, i ja sie bardzo martwie,zamiast wojna po ponad 5 latach ciezkich walk, doswiadczen, setkach tysiecy ofiar dobiegac powinna konca, to w ostatnim czasie nastapilo nagle pogorszenie sytuacji, jeszcze na poczatku wrzesnia -zawieszenie broni i duze szanse na porozumienie a dzisiaj coraz gorsze wiesci ze strony wielkich mocarstw, ktore nawet juz nie kryja swego zaangazowania... tylko modlitwa moze pomoc , bo na racjonalne decyzje swiatowych przywodcow trudno juz liczyc , dla nich tylko interesy geopolityczne maja sens, zycie ludzkie jak to mowia dzisiaj w Syrii ,warte jest kilkadziesiat funtow , tyle ile kosztuje jeden naboj do karabinu..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum