Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Calun Turynski
Autor Wiadomość
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 27 PaĽdziernik 2017, 20:01   Calun Turynski

Jezus by³ torturowany w sposób wyj±tkowo bestialski – tak, ¿e rozpada³y siê Jego miê¶nie. Potwierdzaj± to badania pod mikroskopami najnowszej generacji, przeprowadzone w trzech wysoko cenionych o¶rodkach naukowych.
„P³ótno, którym wed³ug tradycji owiniêto cia³o Jezusa po ukrzy¿owaniu, faktycznie wesz³o w kontakt z krwi± cz³owieka, który umar³ w wyniku wielu ciê¿kich i traumatycznych ciosów” – napisali naukowcy z Instytutu Krystalograficznego w Barii, Istituto Officina dei Materiali w Trie¶cie oraz Departamentu In¿ynierii przemys³owej na Uniwersytecie w Padwie.
Swoje najnowsze badania nad Ca³unem Turyñskim opublikowali w presti¿owym amerykañskim naukowym – pi¶mie Plos One. „Cz³owiek, którego kszta³t odbi³ siê na Ca³unie by³ ofiar± ciê¿kich tortur zanim ostatecznie wykrwawi³ siê na ¶mieræ” – pisz± naukowcy.
Dlaczego krew na Ca³unie by³a czerwona?
To nie pierwsze badania nad Ca³unem – z pewno¶ci± najwnikliwiej analizowan± relikwi± w ¶wiecie. Od kilkudziesiêciu lat ró¿ni naukowcy g³owili siê nad pytaniami o pochodzenie materia³u, powstanie samego wizerunku Jezusa.
Przyk³adowo Barrie Schortz, amerykañski naukowiec blisko 40 lat studiuj±cy Ca³un dowiód³, ¿e ¿adna ludzka technika nie jest w stanie otrzymaæ takiego efektu. Wizerunek nie jest wiêc dzie³em artysty, zawiera hemoglobinê.
Inni specjali¶ci zadawali pytania. Na przyk³ad: dlaczego krew na Ca³unie by³a czerwona, wszak zwykle po skaleczeniu krew szybko krzepnie i br±zowieje. Dowiedziono tu, ¿e mêka Chrystusa trwa³a 18 godzin, mêczony nie dosta³ wtedy nic do picia, do jego krwi musia³y przedostaæ siê cz±stki bilirubiny z w±troby, st±d czerwieñ krwi. Pytañ ci±gle przybywa³o. Mno¿y³y siê hipotezy.
Ca³un Turyñski: Pierwsza taka analiza
Ale dopiero teraz naukowcy z Triestu, Bari i Padwy po raz pierwszy zbadali Ca³un „na tak wnikliwym poziomie”. Eksperymenty by³y prowadzone z u¿yciem najnowszej metody mikroskopii elektronowej oraz skaningowych technik rentgenowskich. Naukowcy bowiem po raz pierwszy w historii sprawdzali nanoskopowe w³a¶ciwo¶ci pobranych w³ókien z Ca³unu Turyñskiego (badali m.in. odbicie w okolicach stóp Jezusa).
Analizowali te fragmenty p³ótna, które znajduj± siê z dala od plam po krwi. Wnikliwa analiza nanocz±steczek wykaza³a nieznany dot±d szczegó³: w³ókna Ca³unu s± przyprószone kreatynin± o wielko¶ci 20 do 100 nanometrów, a wokó³ niej wyodrêbniono cz±stki ferrytyny, czyli tlenku ¿elaza o wielko¶ci 2 do 6 nm. Co to oznacza?

Kreatynina to zwi±zek chemiczny zawarty g³ównie w miê¶niach. Jego wysokie stê¿enie we krwi u zdrowego cz³owieka jest najczê¶ciej wynikiem rozpadu miê¶ni, np. w skutek urazu. I jak podkre¶laj± naukowcy we fragmencie swojej pracy pt. Atomic resolution studies detect new biologic evidences on the Turin Shroud – „zwi±zanie ¿elaza ferrytyny z kreatynin± wystêpuje w organizmie cz³owieka w przypadku urazu wielonarz±dowego (politrauma)”.
Jezus wyj±tkowo brutalnie pobity
Je¶li wiêc obie substancje rozsiane s± na ca³ym (!) Ca³unie, oznacza to, ¿e Jezus „by³ torturowany w sposób wyj±tkowo bestialski”, tak ¿e rozpada³y siê Jego miê¶nie. Narzêdzia za¶, jakich u¿yli ¿o³nierze biczuj±cy Chrystusa, musia³y byæ twarde i ostre, wbija³y siê i kaleczy³y Jego cia³o. W perspektywie wiary, naprawdê trudno czytaæ (ale i pisaæ) o tym ze spokojem.
Sami naukowcy napisali tak: „Na w³óknach p³ótna zapisany jest na poziomie nanoskopijnym wyj±tkowo brutalny scenariusz ofiary, która po nim zosta³a owiniêta w pogrzebowe prze¶cierad³o”. Ca³un – dodaj± – „opowiada straszn± historiê”. I podkre¶laj±: „Tê pewno¶æ uzyskali¶my wy³±cznie dziêki najnowszym metodom z dziedziny mikroskopii elektronowej w rozdzielczo¶ci atomowej”.
Nie ma tu miejsca na debatê – jest twardy wynik pracy pod kilkoma mikroskopami najnowszej generacji, w trzech ró¿nych powa¿nych i wysoko cenionych o¶rodkach badañ. Wynik potwierdza hipotezy Alana Adlera, biochemika, który w latach 90. og³osi³, ¿e Ca³un owija³ cia³o torturowanego cz³owieka, wed³ug opisanego w Ewangeliach scenariusza
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 28 PaĽdziernik 2017, 16:37   Boskie Oblicze z Manoppello - Ks. Wojciech Miszewski

http://m.niedziela.pl/art...ze-z-Manoppello
Boskie Oblicze z Manoppello
Ks. Wojciech Miszewski

Manoppello to niewielka miejscowo¶æ niedaleko Pescary w Abruzji we W³oszech. Miejsce to sta³o siê s³ynne dziêki wydanej w 2005 r. ksi±¿ce niemieckiego dziennikarza „Die Welt” Paula Badde, który twierdzi, ¿e znajduje siê tam najwiêksza relikwia chrze¶cijañstwa, wizerunek przedstawiaj±cy prawdziwe Oblicze Chrystusa. Ruch pielgrzymkowy do tego miejsca jeszcze bardziej siê wzmóg³, kiedy w pierwsz± podró¿ poza Rzym wybra³ siê tam 1 wrze¶nia 2006 r. Ojciec ¦wiêty Benedykt XVI

Kiedy przed rokiem przeczyta³em ksi±¿kê „Boskie Oblicze” Paula Badde nie my¶la³em, ¿e ju¿ po kilku miesi±cach zapragnê znale¼æ siê w tym miejscu. Moja pielgrzymka by³a spontaniczna, w pi±tek decyzja, ¿e w najbli¿sz± niedzielê wyruszamy. Kiedy dotarli¶my do Manoppelo, by³ wieczór. ¦wi±tynia od godziny powinna byæ ju¿ zamkniêta, jednak zobaczyli¶my otwarte drzwi ko¶cio³a, wiêc weszli¶my. Nasz wzrok przyku³ relikwiarz z Boskim Obliczem w piêknym o³tarzu. Okaza³o siê, ¿e specjalne schody prowadz± do relikwiarza, dziêki czemu mo¿na z bliskiej odleg³o¶ci zobaczyæ skarb tam przechowywany. Trudno opisaæ rado¶æ i to niezwyk³e uczucie, które nam towarzyszy³o. Mieli¶my okazjê z bliska wpatrywaæ siê w Oblicze. Twarz w relikwiarzu i 2 osoby na kolanach. Kiedy cz³owiek jest na kolanach, Oblicze przemawia najbardziej. Towarzyszy³y nam s³owa, które podczas swojej wizyty w Manoppello wypowiedzia³ Benedykt XVI: „Chcia³bym podziêkowaæ Panu za dzisiejsze spotkanie, proste i rodzinne, w miejscu, gdzie mo¿emy rozwa¿aæ tajemnicê Boga, kontempluj±c ikonê ¦wiêtego Oblicza”.

Relikwia z Manoppello

Kiedy przygl±damy siê relikwii, widzimy tylko kawa³ek delikatnego materia³u, pod pewnym k±tem wydaje siê przezroczysty. Przy bli¿szym spojrzeniu ukazuje „twarz brodatego mê¿czyzny z lokami na skroniach i z³amanym, w±skim nosem. Mê¿czyzna ma rzadk±, m³odzieñcz± brodê... Na ¶rodek czo³a opada ma³y kosmyk. Kiedy siê dok³adniej przyjrzeæ, widaæ, ¿e skóra wokó³ ust na policzkach i czole ma intensywnie ró¿owy odcieñ ¶wie¿o zadanych ran... Na obrazie nie widaæ szyi ani uszu, które znikaj± pod w³osami. Z szeroko otwartych oczu emanuje niewyt³umaczalny spokój... W czarnych punkcikach ¼renic w³ókna wydaj± siê osmolone, jakby wysoka temperatura przypali³a nici” - opisuje Paul Badde.
Przez ostatnie wieki Wizerunek w Manoppello by³ czczony jako jeden z cudownych obrazów. Sensacyjnego odkrycia dokonali Niemcy - trapistka i malarka ikon s. Blandina Schlömer oraz historyk sztuki o. Heinrich Pfeiffer SJ. Chusta z Manoppello mia³a le¿eæ na g³owie Pana Jezusa w Jego grobie. Znajduj±cy siê na niej wizerunek ma przedstawiaæ twarz Zmartwychwsta³ego. Na obrazie nie ma ¶ladu ¿adnych farb, pêdzla czy o³ówka. Nie zosta³ namalowany ludzk± rêk±, lecz powsta³ w chwili zmartwychwstania Chrystusa.
Kiedy autorzy odkrycia porównali Wizerunek z Manoppello z Ca³unem Turyñskim, okaza³o siê, ¿e Ca³un z Manoppello dok³adnie odpowiada temu z Turynu. To znaczy, ¿e Oblicze z Manoppello i Turynu jest obliczem tego samego Cz³owieka. Arcybiskup Kolonii kard. Joachim Meisner, który widzia³ relikwiê w Manoppello, stwierdzi³: „O ile na Ca³unie z Turynu znajduje siê Oblicze Chrystusa umêczonego, o tyle na Ca³unie z Manoppello widnieje Oblicze Wielkanocnego Pana”.

Historia

Jak g³osi miejscowa legenda, Oblicze Jezusa trafi³o tam w XVI wieku za spraw± „cudownej interwencji niebios”, przekazane przez rêce pielgrzyma anio³a. Pierwsze pismo potwierdzaj±ce obecno¶æ w tym mie¶cie bezcennej Chusty pochodzi z 1645 r. W dokumencie kapucyn o. Donato da Bomba opisuje jej dzieje na przestrzeni ponad 100 lat. Na skutek kradzie¿y i z³ego przechowywania uleg³a powa¿nym zniszczeniom.
Od ca³kowitego zniszczenia uratowa³ j± Donato Antonio de Fabritiis, który zdecydowa³ siê oddaæ relikwiê ojcom kapucynom. W klasztorze wyrównano jej postrzêpione brzegi i rozpiêto na ramach z drewna orzechowego. Nastêpnie p³ótno zosta³o umieszczone pomiêdzy dwiema szybami. Od 1646 r. mieszkañcy Manoppello i okolic oddaj± cze¶æ Wizerunkowi, który nazywaj± Il Volto Santo, czyli ¦wiêtym Obliczem. Nie potrzebuj± dowodów, wierz± w jego nadprzyrodzone pochodzenie. W XIX wieku na skutek prze¶ladowañ religijnych, jakie dotyka³y zakon ojców kapucynów, Wizerunek dwukrotnie pozostawa³ pod opiek± sióstr klarysek. Od 1871 r. wierni mog± go zobaczyæ.

Jak trafi³ do Manoppello?

Ju¿ w staro¿ytno¶ci chrze¶cijañskiej najpierw w Edessie, a potem w Konstantynopolu - czczono niezwyk³y Wizerunek Chrystusa, który mia³ byæ Jego prawdziwym Obliczem. Kiedy znalaz³ siê w Rzymie, do Wiecznego Miasta przybywali pielgrzymi z Europy. W Rzymie zaczêto go nazywaæ Chust± Weroniki lub po prostu Weronik±, gdy¿ ³aciñsko-grecka zbitka s³owa vera eikon oznacza „prawdziwy obraz” lub „prawdziwa ikona”. Papie¿ Urban VIII postanowi³ wybudowaæ dla relikwii drogocenniejszy przybytek. W 1506 r. po³o¿ono kamieñ wêgielny pod kolumn± ¶w. Weroniki, wewn±trz której wybudowano skarbiec Bazyliki ¶w. Piotra, by umie¶ciæ w nim Chustê Weroniki. Jak twierdzi o. Pfeiffer, podczas prowadzenia prac remontowo-budowlanych zosta³a ona skradziona i przewieziona do Manoppello. Dowodem na to s± puste ramy z dwiema zbitymi kryszta³owymi szybami, w których do XVI wieku przechowywano relikwiê.
Podczas ostatniej pielgrzymki do Rzymu w skarbcu Bazyliki ¶w. Piotra na Watykanie mia³em okazjê zobaczyæ ramy, które idealnie pasuj± do Oblicza z Manoppello. To z nich ma pochodziæ kawa³ek szk³a tkwi±cego w Chu¶cie z Manoppello. Wed³ug oficjalnych danych Chusta Weroniki nadal znajduje siê w Bazylice ¶w. Piotra. Wystawiana jest na widok publiczny tylko przez chwilê i to raz w roku. W 2005 r. Paul Badde mia³ okazjê zobaczyæ relikwiê. Niewiele móg³ na niej dostrzec. Pozwolono mu j± zmierzyæ. Obraz okaza³ siê wiêkszy ni¿ pusta rama przechowywana w Watykanie. Tak wiêc watykañska relikwia nie by³a t±, któr± przez wieki pokazywano w Rzymie jako Weronikê.

Badania naukowe

W swojej ksi±¿ce Paul Badde opisuje obecny stan badañ naukowych relikwii. Jako pierwsza przeprowadzi³a je s. Blandina, która odkry³a zgodno¶æ rysów Cz³owieka z Ca³unu w Turynie z Obliczem z Manoppello, a nawet rozmieszczenia ran. Z tym, ¿e na Ca³unie Turyñskim rany s± otwarte i krwawi±ce, a na Chu¶cie z Manoppello zasklepione i zabli¼nione. Wyniki badañ trapistka przes³a³a o. Pfeifferowi. Ten wybitny syndonolog (badacz Ca³unu Turyñskiego) przypuszcza, ¿e oba ca³uny znajduj±ce siê w grobie Jezusa „nas±czone by³y roztworem aloesu i mirry, który sprawi³, ¿e p³ótna sta³y siê materia³em ¶wiat³oczu³ym. Ca³un z Turynu to negatyw, oblicze na Chu¶cie, która le¿a³a na Ca³unie, to pozytyw. Z punktu widzenia techniki fotograficznej Chusta musia³a le¿eæ na wierzchu”. Dziêki wykorzystaniu fotografii cyfrowej odkryto, ¿e obraz z Manoppello ³±czy w sobie niemo¿liwe do pogodzenia cechy rysunku, fotografii i hologramu. Zdjêcia wykonane aparatem cyfrowym ukazuj± trójwymiarowo¶æ Wizerunku.
Podczas badañ pytano tak¿e o materia³, z którego powsta³ Ca³un z Manoppello. Ostatnia osoba znaj±ca tajniki pozyskiwania i produkcji morskiego jedwabiu, czyli bisioru, Chiara Vigo z wyspy Sant Anttioco potwierdzi³a, ¿e Oblicze powsta³o w³a¶nie na tym materiale. Morski jedwab by³ najdro¿sz± tkanin± w staro¿ytnym ¶wiecie. Przepuszczaj±c jasne ¶wiat³o, staje siê przezroczysty. Marcin Luter pragn±³ demaskowaæ fa³szywe relikwie, s³ysz±c, ¿e do Rzymu ¶ci±gaj± t³umy, aby j± zobaczyæ, przyby³ tam i stwierdzi³, i¿ zobaczy³ p³ótno, ale twarzy nie widzia³. Móg³by to byæ po¶redni dowód, ¿e Chusta z Manoppello jest t±, która zosta³a pokazana Lutrowi w Rzymie.
Na morskim jedwabiu nie mo¿na malowaæ, a wiêc Cudowne Oblicze nie mo¿e byæ dzie³em cz³owieka. Badacze zwrócili uwagê, ¿e na zachowanych kopiach Chusty ¶w. Weroniki wykonanych do XVI wieku Chrystus ma otwarte oczy, tak jak w Manoppello, natomiast na pó¼niejszych - twarz zmar³ego jest nieproporcjonalna i ma zamkniête oczy. Wszystko to sk³ania do przyjêcia, ¿e Il Volto Santo jest autentycznym wizerunkiem Chrystusa.
Nowe odkrycie Chusty z Manoppello zbieg³o siê ze ¶mierci± Jana Paw³a II. Krótko przed pogrzebem Papie¿a niemiecki kard. Meisner z Kolonii przyby³ do Manoppello. W ksiêdze go¶ci konwentu zapisa³: „On nie patrzy nam jedynie w oczy. On patrzy w g³êbiê naszego serca. Nie oczami wodza, czy surowego sêdziego, lecz oczami brata i przyjaciela. To oczy Dobrego Pasterza”. Po pogrzebie Jana Paw³a II ¶wiat obieg³y niezwyk³e zdjêcia, papieski ceremoniarz abp Piero Marini i sekretarz abp Stanis³aw Dziwisz oddaj± ostatni± pos³ugê mi³o¶ci, okrywaj± twarz ca³unem z najdelikatniejszego jedwabiu. Potem abp Marini powiedzia³ na konferencji prasowej, ¿e jest to element nowego, pontyfikalnego rytu pogrzebowego wprowadzonego w tajemnicy przez Jana Paw³a II.
Kard. Ratzinger w czasie Mszy ¶w. na rozpoczêcie konklawe powiedzia³: „Bóg objawi³ nam swoje Oblicze”, a w kilka miesiêcy potem ju¿ jako Papie¿ podczas wizyty w Manoppello naucza³: „Kiedy modli³em siê przed chwil±, my¶la³em o dwóch aposto³ach, którzy spotykaj± Pana i pytaj±: Nauczycielu, gdzie mieszkasz? Tego samego dnia zrozumieli, ¿e znale¼li Mesjasza. Ale ile drogi mieli jeszcze przed sob±! Nie wyobrazili sobie, jak g³êboka mo¿e byæ tajemnica Jezusa z Nazaretu, jak Jego twarz mo¿e okazaæ siê nieprzenikniona, tak ¿e po 3 latach Filip, jeden z nich, podczas Ostatniej Wieczerzy us³ysza³: Od tak dawna jestem z wami, a nie rozpozna³e¶ mnie, Filipie. Kto widzia³ Mnie, widzia³ i Ojca. Jednak dopiero po spotkaniu Zmartwychwsta³ego aposto³owie zrozumiej± znaczenie s³ów Jezusa, stan± siê Jego niezmordowanymi g³osicielami i ¶wiadkami a¿ po mêczeñstwo. By zobaczyæ Ojca, trzeba poznaæ Chrystusa - mówi³ dalej Papie¿. Do¶wiadczenie prawdziwych przyjació³ Boga, ¶wiêtych, którzy rozpoznali w twarzach potrzebuj±cych braci Oblicze Pana. Zapewniaj± nas, ¿e je¶li wiernie pójdziemy drog± mi³o¶ci, i my zaspokoimy g³ód obecno¶ci Boga”.
Dzisiaj to spotkanie z Chrystusem Zmartwychwsta³ym w sposób szczególny dokonuje siê w Manoppello, a wszyscy, którzy tam przybywaj±, maj± okazjê w skupieniu kontemplowaæ i przekonaæ siê o tym, ¿e rozpoznali prawdziwe Oblicze Chrystusa.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group